sobota, 5 stycznia 2013

Idealny facet czy idealna torebka?



Wypadałoby, na wstępie przywitać się, choć w gruncie rzeczy wydaje się mi to zupełnie zbędne. Wszystko, co chciałabym powiedzieć na temat swojej osoby w danej chwili, znajdziecie w zasięgu swojego wzroku czyt. w panelu bocznym, cała reszta informacji potrzebnych i tych mniej interesujących,wypłynie z czasem. Mój facet zabrał się do pałaszowania bułki z jakimś dziwnym tuńczykowym tworem i ukradkiem zerka mi w okno. Awrrr! Niesamowicie tego nie lubię, czas wyprosić go tam, gdzie męskie miejsce - do kuchni! ;)

O dziwo, nie ma on problemu z przebywaniem w tym pomieszczeniu częściej niż ja, zakrawa o ideał? Być może, aczkolwiek od dawien dawna jestem zdania, iż znalezienie właściwego faceta graniczy z cudem. Poszukiwanie idealnego faceta to tak, jak znalezienie idealnej torebki - niemożliwe! Idąc ulicą, zwracamy uwagę na niedbały, kilkudniowy zarost wystosowany w naszą płeć jako ciężka artyleria, lśniące buty, ładne paznokcie, czasem wabi nas błysk w oku, czasem uśmiech godny gwiazd hollywoodu. Gdzie tkwi haczyk? Czy każdą rybkę da się złapać w sieć pozornie idealnego mężczyzny, okładkowej buźki? Ocean jest przecież przepełniony olbrzymią gamą kształtów i kolorów potencjalnych partnerek, dlaczego więc to do mnie się uśmiecha?
Tani chwyt czy nie, wiele z nas łapie się i wpada niczym śliwka w kompot, w związek z facetem ideałem. Kim on jest? Wysoki, dobrze zbudowany brunet, długowłosy-niebieskooki, blond wrażliwiec? Co pretenduje takiego osobnika do miana Pana Cudownego, dla którego każda z nas rzuci swoje dotychczasowe życie, by móc zasmakować bajki? Pytając koleżanki, natrafiam często na określenie "miły i kochający", czyli jednak któreś z nas poszukują kogoś wypełnionego uczuciem, bynajmniej masą mięśniową. Taki Pan jest gorącym kochankiem, świetnym hydraulikiem, utalentowanym poetą, bogatym biznesmenem. Ma rację bytu, figuruje w głowach większości kobiet, w środowisku realnym - zdarza się niezwykle rzadko. Tak rzadko jak idealna torebka. W każdej tkwi szkopuł! Gdy natrafimy na odpowiedni kształt, wielkość, kolor to cena jest nieodpowiednia, natomiast gdy cena jest znośna dla portfela, reszta kuleje. Jakież to smutne i dobijające, gdy spacerując po centrum handlowym, z wirtyny, uśmiechają się do nas całkiem miłe dla oka okazy, piękne przyozdobione metkami z napisem "5000 zł". Płakać czy śmiać się? Torebka, okraszona logiem chanel z kolekcji fw 2012/2013 - piękna, maleńka, fioletowa, welurowa z pikowaną klapą, dumnie noszona przez wybiegowego, młodocianego modela, trzymającego się ręki top modelki. Na ile jest to realne dla zwykłej zjadaczki chleba, na tyle realne jest znalezienie idealnego mężczyzny z odpowiednim rozmiarem mięśni i penisa, zrównoważonym z objętością mózgu, nieskalanego obrazem bab siedzących w domu z dziećmi. Warto zaciągnąć kredyt na jego zakup, oszczędzać latami i wciskać do skarpety, by móc cieszyć się jego obecnością w chwilach krytycznych. Najczęściej potrzebny jest nam, gdy idąc do spożywczego, w piżamie z zerową ilością makijażu, worami wielkości kanionu Kolorado, spotykamy dawną przyjaciółkę, a on trzyma nas jeszcze mocniej, ba! całuje w czoło. Jej mina wzbudza w nas niekontrolowany przypływ emocji, ekscytację i dozę satysfakcji. Taka zagrywka, rodem z piaskownicy pod blokiem - "moje grabki, nie podzielę się". W innych przypadkach, taki mężczyzna nie zdaje egzaminu, ponieważ wymaga od nas tak samo wielkiego magazynu cech idealnych. Taki związek usłany jest różami przez długi czas, by któregoś dnia lec w gruzach, na rzecz niepomalowanych paznokci u stóp, podczas seksu. Po stokroć lepiej jest, obudzić się przy kimś, kto pośmieje się z Tobą z kołtunów na głowie, aniżeli z kimś, kto przed lustrem spędza więcej czasu niż Ty i Twoja przyjaciółka razem wzięte. Również Ci niezwykle elokwentni oraz oczytani, co krytykują literaturę którą czytasz, nazywając Vogue głupotą, niech zostaną oddani do reklamacji. Chyba, że szukasz, kogoś kto podporządkuje Twoją domową biblioteczkę do standardów uniwersyteckich.
Powszechnie przyjęty ideał niech pozostanie w sferze piśmiennictwa kobiecego, oddalony tak daleko, jak możliwy jest zakup torebki LV z wiosennej kolekcji. Co do mojego egzemplarza? Brakuje mu sporo do Birkin Bag, a jednak uwielbiam jego kanapki z serkiem wiejskim, pomidorem i octem balsamicznym. To taki rodzaj luksusu, na który każda z nas może sobie pozwolić, bez obaw o komornika zabierającego nam ulubioną parę butów i jego ukochanego xboxa.

Na sam koniec, dawka moich modelingowych poczynań jako zwiastun projektu "Wypin upuj siebie", zorganizowanego z moją fotografką numer jeden, prywatnie przyjaciółką Angie Ef. Zorganizujemy Ci sesję marzeń, byś mogła poczuć się jak kobieta z plakatu wiszącego w szafce marynarza, rodem z lat 50. Enjoy! :)







33 komentarze:

  1. "(...)Również Ci niezwykle elokwentni oraz oczytani co krytykują literaturę którą czytasz, nazywając Vogue głupotą niech zostaną oddani do reklamacji. Chyba, że szukasz kogoś kto podporządkuje Twoją domową biblioteczkę do standardów uniwersyteckich." - czyli wniosek jest prosty, mężczyzna nie może być za inteligentny - inaczej nijak nim manipulować, prawda ? A nadto, niech nie rozprawia o astrofizyce ani teorii chaosu, gdyż to takie passe. Eh. Pozostaje jedynie zakrzyknąć za Cyceronem : "O Tempora! O Mores!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tędy droga w moim rozumowaniu. Chodziło mi raczej o to, że odpowiedni powinien respektować i nasze zainteresowania, nie próbując zamieniać babskich pism na książki o fizyce kwantowej. Zwykła zasada akceptacji, nic więcej ;) Poza tym "prosty facet" - czy ktoś taki istnieje?

      Usuń
    2. Nie ma to jak nadinterpretacja - po prostu chyba nikt nie lubi przebywać z ludźmi, którzy na każdym kroku próbują Ci udowodnić, że jesteś od nich głupszy. A jak zdarzy Ci się przejrzeć gazetę o czymś ładnym zamiast najnowszego "niezbędnika inteligenta", to już w ogóle jedynie na straty spisać ;)

      Usuń
    3. Osobiście nie widzę niczego złego w czytaniu Elle i filozofii Kanta zarazem. Trzeba żyć dla siebie, nie dla innych być obrazem.

      Usuń
    4. Bo nic w tym złego nie ma i to się wzajemnie nie wyklucza ;)

      Swoją drogą zawsze mnie dziwili ludzie usilnie gadający "o astrofizyce" w towarzystwie, które nie było kompletnie w temacie i nic z tego nie rozumiało. Pachnie to takim "ja się znam, a wy szaraczki przycupnijcie sobie w moim blasku" ;)

      Usuń
    5. Takie bezsensowne wtrącenia i traktowanie siebie jak epicentrum wszechświata kojarzy mi się z moim wykładowcą od historii literatury. Zwykle zarzuca sentencjami tak skomplikowanymi, że muszę się długo zastanawiać nad sensem poszczególnych słów w pytaniu, dopiero potem nad jego sensem i odpowiedzią. Szpan na awangardę językową jak widać jest wszechobecny! :D

      Usuń
    6. "Zwykle zarzuca sentencjami tak skomplikowanymi, że muszę się długo zastanawiać nad sensem poszczególnych słów w pytaniu, dopiero potem nad jego sensem i odpowiedzią. Szpan na awangardę językową jak widać jest wszechobecny! :D" - raczej powinno to Cię motywować do pracy nad sobą, aby w locie łapać o co chodzi i mu odpowiadać w równie "awangardowy" sposób. Ktoś tutaj chyba studiuję filologię polską, nieprawdaż? To zobowiązuje zarówno do awangardy językowej jak i oczytania.

      Usuń
    7. Studiowanie takiego kierunku, zobowiązuje mnie tylko do zgłębiania swojej pasji oraz systematycznej nauki, wraz z czytaniem odpowiedniej literatury. Nie jestem purystką ani językową, ani lekturową - pozostawiam sobie obszar swobody wszelakiej i życiowej, a awangardę językową zostawiam na pracę roczną z poetyki ;)

      Usuń
  2. Poruszyłaś dosyć ważną kwestie:) Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że szukając kogoś idealnego obarczają się jakby pewnego rodzaju stresem;p nie umiałabym być z kimś, kto wygląda jakby był wyciągnięty z wybiegu, po prostu byłoby to trochę krępujące i pewnie cały czas przejmowałabym się tym jak wyglądam... Wiadomo, wygląd jest ważny, ale nienajważniejszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wyglądanie jak z żurnala jest niezwykle stresujące. Sama 'trochę odpuściłam, a trochę się zapuściłam' przez ubiegły rok, ale nie powiem - kamień spadł mi z serca. Ciągłe idealizowanie świata i dążenie do ideału to niesamowicie wyczerpujący sport!

      Usuń
  3. Jeany! Co za konkurs, o którym wspomniałaś na końcu notki? Zawsze marzyłam o sesji w stylu pin-up!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej to nie konkurs, a propozycja zorganizowania sesji o takiej tematyce. Ty jesteś zadowolona ze swojej metamorfozy, my z odrobiny pieniędzy, która wpłynie do naszych kieszeni ;)

      Usuń
    2. Rozumiem rozumiem. A gdzie mogłabym się dowiadywać o szczegółach tego przedsięwzięcia?

      Usuń
    3. Kochana zapraszam na fanpagen Angeliki, napisz wiadomość i dowiesz się szczegółów :) Ja z mojej strony mogę zaoferować pełny wizaż, ubrania i uśmiech!

      Usuń
  4. Witaj :) Od dawiem dawna śledziłam Twoje wpisy na fbl. Zawsze wydawałaś mi się bardzo miłą i mądrą dziewczyną. Po przeczytanej notce nie potrafię się powtsrzymać przed napisaniem komentarza... Ewidentnie urzekł mnie styl Twojego pisania ale również - a raczej w szczególności - to czego możemy się doszukać w tym tekście. Jest to w zupłeności prada jeżeli chodzi o facetów. Sama ostatnio zastanawiałam się nad kwestią idealnego faceta...
    Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać więcej podobnych tekstów Twojego autorstwa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja mam nadzieję, że zyskam tak pozytywnie nastawionych czytelników! :)

      Usuń
  5. Mam nadzieje ze blogowanie tutaj sprawi Ci mase przyjemnosci ! Powodzienia:) A co do idealnego faceta,wydaje mi sie ze dla kazdej z nas ideal znaczy cos innego i to jest fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. przedostatnie zdjecie jest boskie. Majac wybor on czy torebka wybieram torebke:) Kto ie malowal do sesji?
    U mnie dzis kolekcja chanel, zapraszam:0

    acha i wylacz ta kapcze( takie cyferki) przy komentarzach bo to koszmar, a mam zamiar tu wpadac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama malowałam się i stylizowałam do sesji!
      Gdzie to wyłączyć? :D

      Usuń
  7. Ja zauwazylam ze pewnosc siebie moze byc glownym atutem - dzieki mojej pracy tu w usa mam kontakt z aktorami i ci generalnie uwazani za atrakcyjniych, czesto fizycznie nie sa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia atrakcyjności, piękna i innych wizualnych aspektów to kwestia sporna, ale każda potwora znajdzie swoje amatora - czyż nie? :)

      Usuń
  8. Przykro mi ,ale muszę przyznac ,że jak na dziś dzień zapowiada i zawiewa nudą czytam czytam i czytam i niestety ,ale w połowie nie wiem co i o czym to ,że ktoś używa bogatego słownictwa nie oznacza ,że tekst przez to swieci i błyszczy ,Lepiej pisac łopatologicznie a zrozumiale ,niż wysublimowanie a o przysłowiowej "dupie maryni"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mają być teksty o dupie maryni, napisane takim słownictwem. Jedni poświęcają się pisaniu o rozważaniach filozoficznych klasyków, inni o rybołówstwie, ja piszę o tym, co jest mi najbliższe. ;)

      Usuń
  9. czyli pustota umysłowa :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Thiѕ ріеce οf writing will help thе іnternet νiewers foг buіlԁіng up new webрage or even а weblog from start tο end.


    Visіt my site - Listwy ozdobne

    OdpowiedzUsuń
  11. Hello mates, its enoгmous ρost cοnceгning cultureand fully defined, kеep it up all thе timе.


    My hοmepage: usługi kurierskie

    OdpowiedzUsuń
  12. I am not suгe where уou are getting your information, but
    gοod topіc. I neeԁs to spend some timе learning
    muсh more or undеrstanding more. Thanκѕ for magnificent info I ωas looκing
    for this info fοr my mіssion.

    mу site ... konta osobiste

    OdpowiedzUsuń
  13. I tгuly lοve your websіte.. Pleasant colors & theme.
    Did уou devеlop this ωeb sitе yourself?

    Pleaѕe replу back as I'm hoping to create my own personal blog and want to learn where you got this from or just what the theme is named. Many thanks!

    Here is my blog post Listwy ozdobne

    OdpowiedzUsuń